Wyjątkowo czas na bonusowy wpis będzie we wtorek – nie mogłam zlekceważyć daty, z którą się wiąże 🙂 Tymczasem przed Wami również zapiski o wyjątkowym charakterze dla mnie. Wyobraźcie sobieCzytaj dalejŚródmieście – czas na nagrodę!
Śródmieście – zamieniam się w skowronka
Ostatnio podzieliłam się z Wami wpisem ze Śródmieścia, prezentując wycieczkę odbywającą się około południa w weekend. Nie jest to najlepszy czas, aby w środku lata zwiedzać centrum Gdańska, przy założeniu,Czytaj dalejŚródmieście – zamieniam się w skowronka
Śródmieście – z nutką sentymentu
Miałam cudowny plan na przedstawienie Wam Śródmieścia w trzech odsłonach. Pierwszy, wstępny spacer z kolegą poza miasta opisałam tydzień temu. Jego charakter wpłynął na organizację środkowych, które planowałam przedstawić jakoCzytaj dalejŚródmieście – z nutką sentymentu
Zajawka na Śródmieście
Dotarliśmy do ostatniej dzielnicy, która pozostała mi do zwiedzenia, bym mogła powiedzieć, że ukończyłam projekt gdański. A że wystartowałam we wrześniu i z zamierzenia miał trwać rok, to łatwo wydedukować,Czytaj dalejZajawka na Śródmieście
Sobieszewo – malownicza wyspa (cz.2)
W poprzedni wtorek przespacerowaliście się ze mną po Wyspie Sobieszewskiej, co było odzwierciedleniem mojego pierwszego projektowego spaceru tam. Dziś zabieram Was ponownie w te okolice, tym razem wspominając drugi iCzytaj dalejSobieszewo – malownicza wyspa (cz.2)
Sobieszewo – malownicza wyspa (cz.1)
Powoli zmierzamy do końca projektu gdańskiego, ale ostatnie dwie odwiedzane dzielnice wymagały nieco dłuższego zwiedzania. Wisienką na torcie było Śródmieście, w którym roiło się od detali, a poza tym wycieczkiCzytaj dalejSobieszewo – malownicza wyspa (cz.1)
Morena – puzzelki poukładane
Tak, wiem, że nazwa Morena budzi kontrowersje. Postanowiłam jej użyć jednak z dwóch powodów – po pierwsze ten termin znalazłam na mapie, z której korzystałam, realizując tych parę lat temuCzytaj dalejMorena – puzzelki poukładane
Osowa – kraina niezwykłych spotkań (cz.2)
Ostatnio dowiedzieliście się co nieco o Osowej z perspektywy dwóch pierwszych spacerów, pozostały zatem jeszcze dwa. Pierwszy odbyłam w towarzystwie kolegi. Drugi, choć w pojedynkę, był nie mniej ciekawy, aCzytaj dalejOsowa – kraina niezwykłych spotkań (cz.2)
Osowa – kraina niezwykłych spotkań (cz.1)
Gdy przygotowywałam się do tego wpisu, pomyślałam, że zmieścić w nim aż cztery wycieczki byłoby trudno. Tyle bowiem odbyłam wypraw po Osowej, a każda z nich miała odrębną specyfikę, więcCzytaj dalejOsowa – kraina niezwykłych spotkań (cz.1)
Chełm i Orunia – w kilku kadrach (cz.2)
Ostatnio pokazałam Wam kadry z dwóch pierwszych wycieczek (sprawdź tutaj!), dziś zaprezentuję pokrótce dwie następne. Tym razem spacerowałam po Oruni, która z opowieści miała opinię dość nieciekawą. Istnieje przekonanie, żeCzytaj dalejChełm i Orunia – w kilku kadrach (cz.2)
Chełm i Orunia – w kilku kadrach (cz.1)
Dziś dla odmiany nie czeka na Was opowieść snuta zgodnie z przebiegiem spaceru, ale podzielę się z Wami kilkoma historiami z dwóch pierwszych wędrówek, bowiem na Chełm i Orunię DolnąCzytaj dalejChełm i Orunia – w kilku kadrach (cz.1)
Kokoszki – samotnie przez przedmieścia
Dziś przed Wami wpis uboższy w treść, za to bogatszy w zdjęcia. Skąd taka odmiana? Cieszę się, że akurat na ten tydzień przypadła mi dzielnica mniej „miejska”. Ostatnio chłonę dużoCzytaj dalejKokoszki – samotnie przez przedmieścia
Ujeścisko – pełne wyzwań
Według mapy, z której korzystałam podczas swojego pierwszego projektu miejskiego, Ujeścisko było całkiem sporą plamką na mapie, ale dodatkowo posiadało gęstą sieć ulic. Wiedziałam, że odwiedzenie całości może zająć sporoCzytaj dalejUjeścisko – pełne wyzwań
Łostowice – kreatywność się udziela!
Aby zwiedzić kolejną część Gdańska, zaplanowałam dwie wycieczki z dwoma różnymi kolegami. Pierwszy z nich po raz pierwszy uczestniczył w moim projekcie. Obdarzyłam go pewną dawką zaufania i przekazałam mapę,Czytaj dalejŁostowice – kreatywność się udziela!
Św. Wojciech i Maćkowy – poza mapą, poza schematem
Zdarzało się, że zabierałam na spacery rodowitych gdańszczan. Czasem wędrowaliśmy po „ich” dzielnicy i okazywało się, że odkrywamy coś nowego nawet dla kogoś, kto mieszkał w danej przestrzeni całe życie,Czytaj dalejŚw. Wojciech i Maćkowy – poza mapą, poza schematem
Zabornia – czy zdarzały się kryzysy?
W sieci wszystko wydaje się piękne, kolorowe i aż lśni. Dominują pozytywne emocje, a ludzie rzadko przyznają się, że coś poszło nie tak. Ale czy nie na tym polega naszeCzytaj dalejZabornia – czy zdarzały się kryzysy?
Rudniki i Olszynka – gdzie spacerowicz raczej się nie zapuszcza…
Nie tak dawno mogliście poczytać o moich ulubionych dzielnicach, tymczasem jednak przejdę na drugą stronę skali. Są bowiem takie miejsca w Gdańsku, w których z różnych powodów zamieszkać bym nieCzytaj dalejRudniki i Olszynka – gdzie spacerowicz raczej się nie zapuszcza…
Orunia Górna – odkryjmy w sobie dziecko!
Dziś odwiedzimy niewielki obszar, określany jako Orunia Górna. Przyznam szczerze, że chociaż miejsce było klimatyczne i bardzo mi się tam podobało, to poza okolicą Świętokrzyskiej i pętli na Łostowicach nieCzytaj dalejOrunia Górna – odkryjmy w sobie dziecko!
Zakoniczyn i miejscy „bracia mniejsi”
Ostatnio zabrałam Was na spacer po Górkach Zachodnich i wpis ten miał rekordową liczbę odsłon, co niezmiernie mnie cieszy, dziękuję! 🙂 Podczas spaceru po Zakoniczynie dobre nastroje również nas nieCzytaj dalejZakoniczyn i miejscy „bracia mniejsi”
Górki Zachodnie – sama sielanka?
Podobnie jak Stogi, również Górki Zachodnie postanowiłam zwiedzić z gdańszczaninem z urodzenia. Przez kilka lat naszej znajomości kolega wydał mi się osobą ceniącą nade wszystko wygodę, uznałam zatem za lekkoCzytaj dalejGórki Zachodnie – sama sielanka?
Letnica – raz słońce, raz deszcz
Letnicę zwiedzałam na dwa razy. Rozpoczęłam przy Zespole Szkół Energetycznych, która to placówka była bliska towarzyszącemu mi koledze. Jakkolwiek dla mnie energetyka jest niemal zupełną abstrakcją, ja również znalazłam tamCzytaj dalejLetnica – raz słońce, raz deszcz
Stogi – czy da się zaskoczyć rodowitych gdańszczan?
Dziś zapraszam w podróż po dzielnicy, w obrębie której znajduje się pierwsza gdańska plaża, jaką odwiedziłam. Co bardziej wnikliwi czytelnicy wiedzą już, że przez większość licencjatu mieszkałam na Przeróbce. NicCzytaj dalejStogi – czy da się zaskoczyć rodowitych gdańszczan?
Przeróbka – krótka wizyta w miejscu, które przez trzy lata było mi domem
W tym roku stuknie mi dekada, odkąd zamieszkałam w Gdańsku. Przez pierwsze trzy miesiące mieszkałam na totalnym odludziu (o tym jeszcze kiedyś), ale nie znałam miasta (byłam tu wcześniej możeCzytaj dalejPrzeróbka – krótka wizyta w miejscu, które przez trzy lata było mi domem
Niekoniecznie „babskie” szlaki – Port Północny i Westerplatte
Tym razem zapraszam Was na jeden z dłuższych spacerów. W tamtym momencie był zdecydowanie moim rekordem, jeśli chodzi o projekt gdański 🙂 Spędziłyśmy na trasie niemal cały dzień, a wróciłamCzytaj dalejNiekoniecznie „babskie” szlaki – Port Północny i Westerplatte
Kowale – czy wciąż jesteśmy w Gdańsku?
Tydzień temu na blogu zapadła cisza. Wyjaśniłam tę sytuację na swojej stronie na Facebooku, ale dotarły do mnie głosy, że niektórych brak wtorkowego wpisu zaskoczył. Myślę, że wszyscy wiedzą, coCzytaj dalejKowale – czy wciąż jesteśmy w Gdańsku?