Ostatni pełny dzień w Krempnej rozpoczęliśmy dość wcześnie. Chcieliśmy przejść trasę przewidzianą na trzy godziny piętnaście oraz pójść na mszę, bo przypadało Boże Ciało. Msza odbywała się o 11.30, boCzytaj dalejSpacer o poranku i procesja w samo południe
Zwiedzamy muzeum przyrodnicze w Krempnej
Po dwóch dniach solidnej wędrówki przyszedł czas na leniwy poranek i niespieszne odkrywanie lokalnych atrakcji. Zresztą, nie zrealizowaliśmy od razu w pełni ścieżki Hałbów-Kamień, bo pierwszy jej punkt stanowiły OśrodekCzytaj dalejZwiedzamy muzeum przyrodnicze w Krempnej
Świerzowa Ruska i Przełęcz Majdan
Drugi pełny dzień w Magurskim Parku Narodowym wymagał zrewidowania planów. Okazało się, że busem z Krempnej do Folusza jedzie się z przesiadką, co zajęłoby ponad dwie godziny w jedną stronę,Czytaj dalejŚwierzowa Ruska i Przełęcz Majdan
Hałbów-Kamień – podchodzimy dwa razy pod ten sam szczyt
Następny dzień wyjazdu mogliśmy już w całości poświęcić na wyjście w teren. Gdy planowaliśmy wyjazd, na moim celowniku znalazły się głównie wyznaczone ścieżki przyrodnicze. Jedną z nich, dokładniej „Hałbów –Czytaj dalejHałbów-Kamień – podchodzimy dwa razy pod ten sam szczyt
Kiczera – czyli jak wykorzystać dzień w pełni
Kolejnego urlopowego poranka zjedliśmy niespiesznie śniadanie w naszym hostelu w Krakowie, dopakowaliśmy ostatnie rzeczy i ruszyliśmy znaną już sobie drogą koło kościoła Św. Floriana na dworzec, tym razem jednak kierującCzytaj dalejKiczera – czyli jak wykorzystać dzień w pełni
Narwiański Park Narodowy
Od razu po śniadaniu ruszyłam na dworzec PKS w Białymstoku. O 8:30 odjeżdżał bus do Jeżewa Starego – 5 km od celu, ale niestety do samego Kurowa nie dojeżdżało absolutnieCzytaj dalejNarwiański Park Narodowy
Biebrzański Park Narodowy – wokół Fortu IV
Na ostatni dzień zwiedzania Biebrzańskiego Parku Narodowego wybrałam sobie ścieżkę edukacyjną Wokół Fortu IV Twierdzy Osowiec. Sama ścieżka liczyła sobie 4,2 km, natomiast źródła nie były zgodne co do odległościCzytaj dalejBiebrzański Park Narodowy – wokół Fortu IV
Biebrzański Park Narodowy – Goniądz
Kolejnego dnia w Osowcu wcale nie wyszłam szybciej, ale porównywalnie jak dzień wcześniej. Spałam długo jak na mnie, bo aż do 7:15, co nie zdarzyło mi się od miesięcy, aleCzytaj dalejBiebrzański Park Narodowy – Goniądz
Biebrzański Park Narodowy – góra, kładka i zamek
Nazajutrz po przyjeździe postanowiłam zrobić nieco dłuższą trasę. Ze względu na zapowiadane upały chciałam ruszyć jak najwcześniej z rana, ale źle spałam tej nocy, więc miałam niemrawy poranek i wyszłamCzytaj dalejBiebrzański Park Narodowy – góra, kładka i zamek
W drodze do Biebrzańskiego Parku Narodowego
Zapakowałam się rekordowo, bo wzięłam aż 19 kg, z czego połowę stanowił prowiant, bo i połowę wyjazdu miałam przebywać w Osowcu, gdzie nie było sklepów. Pocieszała mnie jednak myśl, żeCzytaj dalejW drodze do Biebrzańskiego Parku Narodowego
Poleski Park Narodowy #4 Dąb Dominik
Gdy wychodziłam o 7.20 z domu, by obrócić z powrotem przed zapowiadanym na 14.00 deszczem, natknęłam się na gospodarza, który zaoferował podwózkę do Urszulina. Ruszyłam zatem ulicą Szkolną i toCzytaj dalejPoleski Park Narodowy #4 Dąb Dominik
Poleski Park Narodowy #3 Spotkanie z żółwikami
Trzeci dzień w Poleskim Parku Narodowym był tym najbardziej wyczekiwanym. Planowałam odwiedzić Ośrodek Dydaktyczno-Muzealny w Starym Załuczu oraz dwie pobliskie ścieżki dydaktyczne: Żółwik oraz Spławy. Mogłoby się wydawać, że toCzytaj dalejPoleski Park Narodowy #3 Spotkanie z żółwikami
Poleski Park Narodowy #2 Czahary
Miałam na drugi dzień pobytu w Poleskim Parku Narodowym bardziej ambitne plany, ale popsuła je pogoda, bo od rana lało tak, że nawet sam odcinek do Urszulina gwarantował przemoczenie doCzytaj dalejPoleski Park Narodowy #2 Czahary
Poleski Park Narodowy #1 Jezioro Wytyckie
W niedzielne przedpołudnie ruszyłam w drogę do Poleskiego Parku Narodowego. Bagaż był ciut cięższy niż ostatnio, bo wyszło mi w sumie 14 kg. Na peronie w Gdańsku Oliwie zobaczyłam pociągCzytaj dalejPoleski Park Narodowy #1 Jezioro Wytyckie
Barnimie, Zatom, Międzybór czyli o tym, jak zaszalałam z kilometrami
Kolejnego dnia również postanowiłam poznać kolejny fragment Drawieńskiego Parku Narodowego na własnych nogach, odkładając wycieczkę rowerową na ostatni dzień. W pewnym sensie każdy etap mojego wyjazdu stanowił pewien prolog doCzytaj dalejBarnimie, Zatom, Międzybór czyli o tym, jak zaszalałam z kilometrami
Drawno i Drawnik – spacerem wokół Drawy
Jako, że zatrzymałam się w Drawniku, a dzień wcześniej pogoda była niepewna, postanowiłam na dobry początek przejść się pierwszego dnia do pobliskiego Drawna, a popołudniu odkryć dwie ścieżki edukacyjne wCzytaj dalejDrawno i Drawnik – spacerem wokół Drawy
Pożegnanie z Rabką
Ostatniego dnia nie chciałam ruszać już nigdzie daleko, uwzględniając też wieczorny czas na pakowanie. Ciało miałam doprawdy mocno wyeksploatowane (przed wyjazdem oszczędzałam się przez problemy z biodrem, więc moja formaCzytaj dalejPożegnanie z Rabką
Gorczański Park Narodowy #5 przyroda, park dworski i ciemne chmury
Przedostatniego dnia wyjazdu zebrałyśmy się z rana na busa do Mszany Dolnej, aby tam przesiąść się do Poręby Wielkiej. Czekał nas spokojniejszy dzień, częściowo muzealny, bo nie wyobrażałam sobie byćCzytaj dalejGorczański Park Narodowy #5 przyroda, park dworski i ciemne chmury
Gorczański Park Narodowy #4 spontaniczna wspinaczka na Luboń Wielki
Kolejnego dnia zaplanowałyśmy spokojniejszą trasę wedle sugestii mojej towarzyszki. Koleżanka znalazła szlak, którego wcześniej nie brałam pod uwagę, choć w sumie trudno powiedzieć – dlaczego. Luboń Wielki można było zdobyć,Czytaj dalejGorczański Park Narodowy #4 spontaniczna wspinaczka na Luboń Wielki
Gorczański Park Narodowy #3 Zdobywamy Turbacz!
Drugi dzień na szlaku był, można by rzec, najistotniejszym. Porywałyśmy się przecież na Turbacz, najwyższy szczyt Gorców. Miałam po poprzednim dniu takie zakwasy, że śmiałam się sama z siebie, żeCzytaj dalejGorczański Park Narodowy #3 Zdobywamy Turbacz!
Gorczański Park Narodowy #2 Tam gdzie autobus nie dotrze
Już pierwszego dnia w Gorcach okazało się, że czeka nas tu jeszcze niejedna przygoda. Spakowałam niewielki plecak (taki 10-15 litrów, wypakowany na maksa, ale niczego w nim nie brakowało, aCzytaj dalejGorczański Park Narodowy #2 Tam gdzie autobus nie dotrze
Gorczański Park Narodowy #1 Już droga jest przygodą
Letnią porą, po kolejnej fali upałów, wyruszyłam dla odmiany bardziej na południe. Tym razem na celowniku był Gorczański Park Narodowy. W tym celu musiałam dotrzeć do Rabki Zdrój. Pierwszy odcinek,Czytaj dalejGorczański Park Narodowy #1 Już droga jest przygodą
Wigierski Park Narodowy #2 na dwóch kółkach ku pięknemu jezioru
Ostatniego dnia zwiedzania Wigierskiego Parku Narodowego postanowiłam się jednak „zmotoryzować”. Wiedziałam, że nie jeżdżąc na rowerze od poprzedniego sezonu, nie dałabym rady zrobić około 50 km wokół Jeziora Wigry, natomiastCzytaj dalejWigierski Park Narodowy #2 na dwóch kółkach ku pięknemu jezioru
Wigierski Park Narodowy #1 szlakiem muzealno-klasztornym
Ten dzień zaplanowałam jako najambitniejszy podczas całego pobytu. Z rana zameldowałam się u panów z Parku. Postanowiłam bowiem na początek przejść się po wystawie przyrodniczej Wigierskiego Parku Narodowego. Na wstępieCzytaj dalejWigierski Park Narodowy #1 szlakiem muzealno-klasztornym
Szybki tour po Suwałkach i pierwsze kroki po Wigierskim Parku Narodowym
Ze względu na prywatne okoliczności, uznałam, że nic się nie stanie, jeśli następne dwa parki narodowe zamienię kolejnością. I tak Gorczański pozostał w planach na długi urlop sierpniowy, a WigierskiCzytaj dalejSzybki tour po Suwałkach i pierwsze kroki po Wigierskim Parku Narodowym