30 faktów o mnie na 30. urodziny!

Z okazji swoich równo trzydziestych urodzin (w ogóle nie czuję tego upływu czasu) dzielę się z Wami trzydziestoma (cóż za zaskoczenie!) informacjami o mnie. Kolejność zupełnie losowa, co mi wena podpowiadała, ale zacznijmy… od początku 😉

Stopą po… dywanie! Ale już roześmiana i łaknąca odkrywać świat 🙂
  1. Urodziłam się w Lęborku, ale przyjechałam na studia do Gdańska. I zostałam, chociaż po zdobyciu tytułu magistra chciałam totalnie zmienić swoje życie, przewartościować relacje, rzucić się na głęboką wodę i… wyjechać na co najmniej kilka miesięcy do Wrocławia. Ot tak, bo daleko i miał same dobre opinie 😉 Uświadomiłam sobie jednak, że to Gdańsk jest moim miejscem na ziemi.
  2. Postanowiłam zostać świadomą mieszkanką Gdańska i dlatego przeszłam miasto ulicę po ulicy (patrz: Moje projekty). A w tym roku uznałam, że zrobię to ponownie. Taka jestem wkręcona 😀
  3. Z tej pasji zrobiłam kurs przewodnicki, choć z wykształcenia jestem biologiem, a to zupełnie inna bajka. I wkręciłam się jeszcze bardziej!
  4. Mam młodszego brata, starszą siostrę i… to szczęście, że jestem środkowa, bo ich dzieli ponad 20 lat.
  5. Przyjaciół też mam obojga płci i wierzę, że tak różnorodne relacje są w życiu człowieka bardzo ważne.
  6. Od gimnazjum mam bzika na punkcie żółwi, których zebrałam już sporą kolekcję 😉
  7. Maluję się raczej okazjonalnie, ale uwielbiam mieć pomalowane paznokcie. Swego czasu zdarzało mi się malować każdy na inny kolor 😉
  8. Pasję fotograficzną mam po tatusiu, choć z czasem przekonuję się, że moja mama też bardzo lubi robić zdjęcia 😉
    I wciąż myślę o sobie, że mam oko do kadrów, a techniki zawsze mogę się nauczyć, ale jeszcze się za to nie zabrałam.
  9. Od podstawówki piszę mnóstwo! Pamiętniki, opowiadania, wiersze, zapiski z podróży… Blog to dla mnie przestrzeń, by częścią tych rzeczy się z Wami dzielić 🙂
  10. Za swoją największą zaletę uważam kreatywność, a za największą wadę zbyt małą asertywność. Co do uporu, jeszcze nie wiem, gdzie powinnam go zaklasyfikować 😉
  11. Mam słabość do musicali i kocham śpiewać, choć mój głos nie zawsze pasuje do mojego ulubionego repertuaru.
    W pierwszej klasie gimnazjum zagrałam nawet w szkolnym musicalu… choć akurat rolę mówioną 😉
  12. Uwielbiam czytać, najszybciej połykam kryminały.
  13. Nie jestem przesądna (i z przekory dałam to pod numerem trzynaście, bo przekorna to ja jestem) i nie wierzę w horoskopy, ale odkąd wiem co nieco o astronomii, ekscytuję się każdym gwiaździstym niebem.
  14. Bardzo lubię pielęgnować „wewnętrzne dziecko” w sobie i staram się cieszyć małymi rzeczami. Niektórzy mówią, że jestem niepoprawną optymistką.
  15. Trzeci września stał się dla mnie równie ważną datą jak urodziny. W 2014 roku zaczęłam spacerować po Gdańsku, dwa lata później założyłam fanpage, a po kolejnych dwóch tego bloga.
  16. Na blogu staram się szanować prywatność osób, które mi towarzyszą podczas wycieczek, dlatego prezentuję wprost tylko tych, którzy sami działają w sieci lub mówię wprost o naszym pokrewieństwie. Gdybym chciała wykorzystać wizerunek innej osoby, zapytałabym. Podobnie wolę, gdy ktoś zapyta mnie wcześniej, nim wrzuci zdjęcie ze mną do sieci.
  17. Uwielbiam opowiadać i przeważnie z łatwością dzielę się emocjami, ale wciąż uczę się słuchać. Podobno robię postępy 😉
  18. Jestem zdecydowanie ciepłolubna. Lepiej znoszę upał niż mróz.
  19. Na dłuższą metę wolę morze niż góry, ale uważam górskie szlaki za wspaniałą odskocznię. Nie spodziewałam się, że tak mi przypadną do gustu, póki nie zaczęłam zwiedzać parków narodowych.
  20. Jestem mega sentymentalna, mam kilka pudeł z pamiątkami, trzymam większość otrzymanych pocztówek i listów, zebrałam kilkanaście albumów zdjęć (i jeszcze mam zaległości w wywoływaniu), a do tego, jak już wspomniałam, od wielu lat, choć z różną regularnością, piszę pamiętnik.
  21. Bardzo lubię fioletowy i niebieski, za to niezbyt przepadam za czerwonym.
  22. Moją ulubioną liczbą jest 22 (przypadek, że napisałam to właśnie teraz?), a cyfrą 2 i 9.
  23. Mam 168 cm wzrostu i nie przejmuję się jakoś bardzo zmianami swojej wagi.
  24. Moim największym kompleksem była zawsze wada zgryzu, ale gdy dorosłam, uznałam, że mogę to zmienić i przekułam plany w czyn. Teraz uśmiecham się jeszcze chętniej 🙂
  25. Zawsze mam więcej pomysłów i planów niż czas pozwala, ale próbując, zdziałam więcej, niż gdybym z góry założyła, że się nie wyrobię.
  26. Czasami chcę za dużo naraz i trudno mi ustawić sobie listę priorytetów. Tego się uczę.
  27. Gotuję tak sobie, tzn. nie jest to jakąś moją szczególną pasją, więc mam dość wąski repertuar i lubię raczej proste
    (a przez to szybkie do zrobienia) dania. Często myślę, że trzeba jeść, by mieć energię na ciekawsze rzeczy 😉
  28. Wbrew stereotypom o kobietach, doskonale radzę sobie z mapą, a potrafię się zgubić w centrum handlowym – no chyba, że mam jego plan 😉 (albo idę utartą trasą po raz enty)
  29. Za najlepszy rok życia uważam ten tuż po studiach spędzony na wędrówkach po Gdańsku (choć może 2020 go przebije, kto wie), a za najtrudniejszy trzecią klasę gimnazjum.
  30. Jeśli czytacie to przed godziną 20:45 w dniu 22 września 2020 roku, to jeszcze brakuje mi troszeczkę do tej trzydziestki 😉
Z widokiem na ukochany Gdańsk z Biskupiej Górki. Odkrywania świata nigdy dosyć 🙂

Dajcie znać, czy coś Was zaskoczyło, a może niektórzy z Was znają mnie na tyle, że wydaje się, jakbym nie miała już przed Wami tajemnic? Jak mówi klasyk: „Nic bardziej mylnego” i niemal każdego dnia sama dowiaduję się o sobie nowych rzeczy 🙂

Nagrałam też niedawno Q&A, w którym odpowiadam na Wasze pytania z okazji urodzin… bloga 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *